Podsumowanie sezonu seniorów i juniorów Brzegu!

Seniorzy:

Dokładnie rok temu po awansie do A klasy apetyty działaczy, zawodników oraz kibiców białobrzeskiego zespołu były duże. Niestety, zakończony niedawno sezon zweryfikował nadzieje sympatyków Brzegu. Liczne transfery przed rozpoczęciem futbolowych zmagań mogły cieszyć. Do drużyny dołączyło kilku młodych i perspektywicznych zawodników (Kamiński,Wojciech Łuksik, Olechowski, Markowicz, Świątoniowski) oraz nieco bardziej doświadczeni Wacław Łuksik i Bartosz Kopeć. Mieszanka doświadczenia z młodością miała gwarantować sukces. Pierwsze kolejki ligowych konfrontacji mogły cieszyć fanów seniorskiej ekipy z Białobrzeg. Do siódmej serii spotkań zanotowaliśmy trzy zwycięstwa oraz remis co plasowało nas w środku stawki. Nikt nie przypuszczał, że Brzeg przez kolejne sześć spotkań jesiennej części sezonu będzie schodził z placu gry pokonany. Przerwa zimowa przyniosła zmiany w szeregach białobrzeskiego teamu. Z funkcją trenera pożegnał się Wojciech Leśniak, którego zastąpił znany już wcześniej Jarosław Kaszuba. Treningów nie wznowiło kilku zawodników (Stafa, Kopeć), a karty zawodnicze Markowicza i Olechowskiego wróciły z wypożyczenia do Żołyni. Brzeg został wzmocniony dwoma młodzieżowcami. Marek Świątoniowski na zasadzie transferu definitywnego z Błękitu Żołynia oraz z Orłów Rzeszów na zasadzie wypożyczenia dołączył Mariusz Szydełko. Pierwsze cztery kolejki rundy rewanżowej to kolejne klęski. Po porażce z Albigową Jarosław Kaszuba przestał być opiekunem seniorów. Osiemnasta kolejka przyniosła przełamanie fatalnej passy. Zwycięstwo na własnym boisku z Handzlówką w stosunku dwa do jednego mogło rozbudzić nadzieje na utrzymanie. Niestety, siedem następnych serii gier to siedem porażek w bardzo wysokich rozmiarach. Białobrzeska drużyna straciła, aż 32 bramki strzelając tylko dwie. Ostatni mecz sezonu z rywalem „zza miedzy” okazał się miłym pożegnaniem z A klasowymi rozgrywkami. W meczu tym szansę dostało kilku juniorów, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony i w dużym stopniu przyczynili się do zwycięstwa z Błekiktem. Problemy kadrowe w rundzie wiosennej spowodowały słabe wyniki na boisku. Od meczu z Wisłokiem Czarna, Brzeg nie mógł korzystać z Karola Kamińskiego, który z powodu problemów z kręgosłupem pierwszą odsłonę nowej kampanii ma z głowy. Liczne wyjazdy zagraniczne nie pomagały w ustalaniu składu na kolejne mecze. Dwudziesta trzecia seria gier przyniosła coś, czego przed sezonem nie spodziewał się nikt. Białobrzeski Klub nie zdołał uzbierać jedenastki i mecz z Jawornikiem musiał oddać walkowerem. Problemy kadrowe na pewno nie do końca tłumaczą słabą postawę seniorów na boisku. Niekiedy mimo wszystkich zawodników białobrzescy piłkarze przechodzili obok meczu i oddawali go bez walki.

Juniorzy:

Zdecydowanie lepiej od starszych kolegów spisali się juniorzy starsi Brzegu, którzy zajęli bardzo wysokie czwarte miejsce w tabeli. Runda jesienna pozwoliła młodzieżowcom zająć 8 lokatę w ligowym zestawieniu z dorobkiem 10 oczek. Trzy zwycięstwa oraz remis to o wiele za mało patrząc na to co juniorzy pokazywali na murawie wiosną. Dobrze przepracowana zima pod okiem nowego trenera, którym został Marek Świątoniowski poskutkowała miłą dla oka, a przede wszystkim skuteczną grę młodych zawodników. Białobrzeski zespół tylko dwukrotnie musiał uznać wyższość rywali. Jedenasta kolejka to konfrontacja ze Startem Brzóza Stadnicka. Okrojony skład nie pozwolił stawiać się silnemu rywalowi przez cały mecz i słaba druga połowa pozwoliła gospodarzom wbić białobrzeżanom, aż pięć bramek tracąc tylko jedną. Kolejna porażka była niejako wkalkulowana w punktowe zdobycze juniorów. Do Białobrzeg przyjechała bowiem niepokonana w całych rozgrywkach Crasnovia. Młodzieżowcy Brzegu bardzo mocno postawili się liderom rozgrywek dzielnie dotrzymując im kroku przez cały mecz. Gdyby większą skutecznością popisali się nasi młodzi piłkarze to Krasne nie musiałoby wracać do domu z kompletem punktów. Pechowy remis z Dylągówką jest o tyle bolesny, że już kilka kolejek później Tatyna postanowiła wycofać się z rozgrywek. Nasi juniorzy jeszcze w jednym spotkaniu musieli podzielić się punktami z rywalem. Sawa Sonina postawiła poprzeczkę bardzo wysoko, lecz ku uciesze sympatyków Brzegu młodzi piłkarze zdołali w końcówce wyrównać stan meczu na 3:3. Warto odnotować, że najlepszym strzelcem rozgrywek został Michał Bosak, który aż 22 razy pokonywał golkipera rywali. Nie zapominajmy również o zawodnikach, którzy napastnikami piłkę dostarczali. W środku pola rządzili młodzi Rafał Nikodem oraz Mateusz Kubis. Na skrzydłach z bardzo dobrym efektem grali Michał Panek oraz Marcin Górak, którzy raz po raz dziurawili obronę przeciwników swoimi rajdami. Defensywą dyrygował Maciej Fryń, który świetnie wykorzystywał swoje bardzo dobre warunki fizyczne i często był nie do przejścia. Białobrzeskiej bramki strzegli na zmianę Bartosz Jarosz oraz Paweł Łuksik, którzy również regularnie występowali w seniorach.

Podsumowanie:

Rozgrywki 2014/2015 oficjalnie zostały zakończone. Za niedługo ruszą przygotowania do nowych ligowych zmagań. Seniorska drużyna potrzebuje kilku wzmocnień oraz nowego trenera, który będzie się starał na nowo zbudować odpowiedni zespół, który włączy się w walkę o awans. Miejmy nadzieję, że runda jesienna pokaże, że w Białobrzegach potrafi się grać skutecznie w piłkę i Brzeg będzie w czubie ligowego zestawienia. Jeśli chodzi o drużynę juniorów to może być tylko lepiej. Bardzo młody skład może gwarantować tylko wyższy poziom i rozwój kilku utalentowanych zawodników. Cieszy na pewno fakt, że tacy zawodnicy jak Górak, Panek, Fryń czy Jakub Nikodem coraz głośniej pukają do seniorskiej drużyny i w niedługim czasie mogą stanowić o sile Brzegu. Wiek juniora kończy się tylko trzem zawodnikom (Łuksik, Czech, Chlebuś), więc wąska i tak kadra wymaga wzmocnień. Wszystkich chłopców z rocznika ’97 oraz młodszych chcących spróbować się w rozgrywkach A klasy juniorów starszych zapraszamy na treningi, o których informujemy na bieżąco na stronie.